Translate

czwartek, 26 września 2013


Witajcie!

Czy u was też taka okropna pogoda za oknem? Bo u mnie deszczowo i pochmurnie. Ja oczywiście chora, wraz z pierwszym dniem jesieni przyszło przeziębienie.

Nie lubię jesieni, świat staje się ponury, wcześniej robi się ciemno, a co najgorsze jest zimno. Takie warunki nie sprzyjają dobremu samopoczuciu. Siada nie tylko zdrowie, ale także psychika. Cały świat płacze kroplami deszczu, które spływają powoli po szybie, przez którą wypatrujemy z nadzieją  choćby jednego promienia słońca. Osobiście kocham lato, słońce, ciepły wiatr we włosach. Wtedy czuje, że żyje. A jesień odbiera mi chęci na cokolwiek. Jak tu nie płakać jak cały świat płacze. Nawet gdy wsiadam do autobusu, czuję tą niechęć do życia emitującą od innych ludzi. Czarne kurtki, mocniejszy makijaż, związane włosy mówią same za siebie. Brak kolorów, radości życia.
Tęsknię za długimi, ciepłymi wieczorami, tęsknię za wchodzeniem z mokrymi włosami, bo same na dworze wyschną w 5 minut, tęsknię za moimi turkusowymi sandałami, na słomianej koturnie, tęsknię za tym magicznym czasem, tęsknię za znajomymi, tęsknię za wolnością, za chwilami w których czułam, że życie ma sens, tęsknię za poczuciem, że ważne jest tu i teraz. Tęsknię za ciepłem, radością i poczuciem szczęścia. PO PROSTU TĘSKNIĘ...

Nie wiem co będzie za rok, za dwa... Każde wakacje są wyjątkowe. Mam nadzieję, że następne będą jeszcze lepsze. :)

buziaki ♥
~`anecik

czwartek, 5 września 2013


Witajcie!

Dziś piękny i słoneczny dzień, przynajmniej u mnie dziś na niebie nie brakowało słońca. Szkoła jak to szkoła, niby nuda, ale zawsze coś ciekawszego od siedzenia i nic nie robienia. Kontakt z ludźmi jest bardzo ważny-żeby nie zwariować oczywiście. Ogólnie dzień jak co dzień, więc nie warto się jakoś specjalnie rozpisywać.

Do jutra.

buziaki ♥
~anecik

wtorek, 3 września 2013

Witajcie

BLOG REAKTYWACJA! :)

Wracam po długiej przerwie. Wypoczęta i gotowa do pracy. Już wrzesień, jak ten czas szybko płynie. U mnie nowy rozdział, i nie mam tu na myśli tylko mojego pójścia do liceum, ale także nowy etap w moim prostym i jednocześnie zagmatwanym życiu. Tak, tak, wiem, że te dwie rzeczy się wykluczają, aczkolwiek tak czasami w życiu bywa, że dwa skrajne uczucia, sytuacje.. pojęcia idealnie opisują stan w jakim się znajdujemy.

Szczęśliwa, a za razem rozbita, pozbawiona uśmiechu, lecz w sercu nadal szczęśliwa, bo wiem, że to nie koniec, że jutro wstanie nowy dzień. Znów wzejdzie słońce.

Po prostu uświadamiamy sobie, że mamy dla kogo żyć, uśmiechać się i nie poddawać, choć by nie wiem jak trudno nam w życiu było.

Jutro NOWY post- mam nadzieję, że podobnie optymistyczny i radosny jak ten.


I pamiętajcie, że po każdej nawet najdłuższej nocy wzejdzie słońce i, że po każdej ulewie na niebie pojawi się tęcza, tylko musimy w to mocno wierzyć.

buziaki ♥

~`anecik