Translate

niedziela, 8 grudnia 2013

Witam.

Znowu niedziela. Nudna, przewidywalna i jeszcze bardziej monotonna niż pozostałe dni tygodnia. Miałam wstać rano, wstałam oczywiście po dwunastej. To takie żałosne, nawet wstanie z łóżka o odpowiedniej porze mi nie wyszło.
Jebana rzeczywistość. Tak bardzo przytłacza nas. Znacie to uczucie? Cały tydzień przed wami, a wam na samą myśl się nie chce, i jedynym marzeniem przed snem to, żeby się rano nie obudzić. Łudzicie się, że ktoś by po was płakał. Ludzie mają na was wyjebane, bo ludzie to kurwy. Uświadomcie to sobie wreszcie, naiwni idioci. Świat jest zły, ludzie są źli, a dobro stanowi małą konspirację, która musi się ukrywać, przed okrucieństwem i bezlitosnością, które osaczają nas, jak mgła. Może i jestem pesymistką, a nikt nie rodzi się zrażony do świata i do ludzi. Ja kiedyś też uważałam, że świat jest dobry, ludzie mili i wszyscy chcą twojego szczęścia. Prawda okazała się inna. Psychikę zryła mi szkoła. Serce, chłopak który traktował mnie jak zabawkę, a ja go kochałam tak, że aż bolało. Resztkę mojej naiwności zabili fałszywi przyjaciele. Już nie mówiąc o innych szujach jakie miałam przyjemność poznać w życiu. Dlatego, jak ktoś mi mówi, że w życiu warto być dobrym, bo to dobro do ciebie wróci, pozostawiam to bez komentarza. Nie mam tu na myśli, żeby chodzić i mordować ludzi... chociaż, gdyby miało to pomóc....Wystarczy, że przestaniemy być naiwni.
Nie miejcie mnie, za sukę bez uczuć. Po prostu, oceniam świat, na podstawie tego co widzę. To co obserwuję na co dzień, jadąc choćby autobusem, aż słów brak. Dajmy na przykład taką sytuację. Wsiada sobie staruszka z laską do autobusu. I co? Wszyscy mają to w dupie, że może wypadałoby ustąpić jej miejsca. Niektórzy mają na tyle przyzwoitości, że patrzą się w szybę, udając, ze nie widzą starszej Pani, ale niektórzy są tak bezczelni, że jeszcze gapią się na nią i bacznie obserwując, jak z trudem porusza się po autobusie, szukając miejsca, żeby chociaż stanąć w pozycji w której będzie w stanie dojechać do przystanku, na którym może wysiąść. Wiele razy miałam ochotę zdjąć słuchawki, podejść do jakiejś nadętej paniusi, która musiała dupę posadzić, wziąć ją za łeb, wypierdolić na najbliższym przystanku i grzecznie zapytać się biednej, starszej Pani, czy zechce usiąść. Wszyscy będziemy kiedyś starzy (chociaż ja pewnie nie dożyję, zważając na mój tryb życia), albo co się tyczy dziewczyn, będziemy w ciąży i co? Wsiądziesz lafiryndo do autobusu i tak jak ty kiedyś miałaś w dupie, żeby ustąpić komuś miejsca, tak tobie tez nikt nie ustąpi.
Problem, z babami w sklepie, które zasypują nas zdaniami "mogę być winna grosika?" rozwiązałam równie spektakularnie. Stwierdziłam, ze jak nie ma grosika, to niech wyda mi 10 zł, ja mam to w dupie, ze ona nie ma jak wydać, więc albo go ogarnie, albo niech wyda mi 100 zł, dla mnie bez różnicy, bo kurwa mać, jakby mi zabrakło grosika to chuj by mi sprzedali. Jak już nie chce mi się kłócić, to odpowiadam "tylko nie rozpierdol na głupoty" (tak, tak, słynny tekścik, ale ilu z was miało odwagę tak powiedzieć?) i wychodzę, nie mówiąc nawet do widzenia.
Jest już po 14, więc wypadałoby chociaż się odrobinę ogarnąć, mimo niechęci do świata.

Dzisiaj wstawię piosenkę, która jest jedną z moich ulubionych.


Miłej egzystencji.

buziaki ♥/anecik

czwartek, 5 grudnia 2013

Witajcie,

to znowu ja, jeszcze raz.. z sercem rozerwanym na kawałki... Dzień, jak co dzień. Wstajesz, Żyjesz, Idziesz Spać- codziennie ta sama monotonia, w której można utonąć. Odpalasz szluga, od szluga i tak toczy się dzień. Siedzisz.. oddychasz.. i tak naprawdę to nie masz siły się już buntować. Po prostu czasami przeleje się czara goryczy i zaczynasz mieć wyjebane, na świat i na ludzi, bo ludzie to kurwy- taka prawda.. A znasz to uczucie, kiedy jest tak źle, że zaczynasz się śmiać? No ja też się właśnie śmieję.

Psychiatryk czeka. Tak właśnie. Chociaż osobiście uważam, ze realny świat jest bardziej pojebany. A w psychiatryku siedzą ludzie, którzy tak na prawdę chcą jeszcze walczyć. Tacy którzy się poddali niszczą się w codziennej monotonii.

Osobiście lubię się niszczyć. Uważasz, że to pojebane? To wypierdalaj, nikt nie każde ci tego czytać, tępa ludzka kurwo, ograniczona, przeciętna... Nigdy nie zrozumiesz jakie to uczucie być innym-wyjątkowym. Czuć wszystko milion razy mocniej i widzieć wszystko tysiąc razy bardziej wyraziście.

Witam to ja, anecik.. cicha, spokojna, a jednocześnie wybuchowa i rządna krwi swoich wrogów.


Cicho, ciszej... CISZEJ! CISZEJ KURWA! ... no teraz idealnie. Chociaż na te parę sekund świat przestał mi przypominać, że do niego należę.

Znasz to uczucie kiedy wiruje ci cały świat, a pijesz dalej?
Znasz to uczucie jak zapalisz w jednej dzielnicy miasta, a znajdziesz się w innej?
Znasz to uczucie kiedy płaczesz całą noc, a rano zasypiasz, marnując sobie kolejny dzień z życia?
Znasz to uczucie, kiedy chcesz zasnąć i się nie obudzić?
Serio? Tak. Teraz się rozpłacz.. Pokaż, że przegrałaś.. błagaj o litość świat, dziwko. Chcesz być ofiarą? Proszę bardzo, ale możesz wstać, wytrzeć łzy, założyć słuchawki i iść przez życie z podniesioną głową. Pokaż tym wszystkim sukinsynom, że tak łatwo nie da się Ciebie złamać. Nie dla szacunku w ich oczach, bo to nic nie znaczące śmiecie, tylko dla siebie. Pokaż to sobie.


Kiedy już się zaćpasz na śmierć, chociaż nikt nie powie, że byłaś/byłeś ofiarą.

buziaki ♥/anecik